Na film "IO" wybrałam się jeszcze przed jego nominacją do Oscara, przy okazji rekonesansu po kinach studyjnych w celu wyboru sali na pokaz przedpremierowy filmu dokumentalnego. Wcześniej nie rozważałam, by specjalnie pójść na ten film. Miałam niedobre przeczucia i, jak się okazało, słusznie.
więcej